Kraków > Skała > Kraków + wieczorne ZOO

Środa, 21 lipca 2010 · Komentarze(2)
Kategoria 50-100km
Dzisiaj rower był już sprawny, więc wyruszyłem w stronę Skały. Podczas jazdy miałem sporo nie miłych przygód.. Na początku ból brzucha, przez to musiałem szybko znaleźć restaurację z WC ;) Ból minął po ok. 15-20 minutach odpoczynku. Jeszcze przed Skałą użądliła mnie Osa, w palca. Dopiero w domu mogłem wyciągnąć całe żądło.. Początkowo planowałem pojechać ze Skały do Słomnik, jednak te przygody zniechęciły mnie do dalszej podróży w dodatku dostałem informację z domu, że w Krakowie burza. Wróciłem tą samą trasą, burza spotkała mnie w Zielonkach.

Wieczorem pojechałem jeszcze pod ZOO poćwiczyć przed jutrem ! ;)..

Przerwa w rowerowaniu była spowodowana uszkodzoną piastą w tylnym kole. Przez to złapałem 2 gumy!

Komentarze (2)

Hehe :) Nie jest źle Michał ! Trochę palec spuchł, skał nie jem ale wjeżdżam na nie. ; )

makdeb 09:55 czwartek, 22 lipca 2010

Twardziel, prawie 100 km z żądłem w palcu! :-)
Jesz skały na śniadanie?! :-)

oki 07:58 czwartek, 22 lipca 2010
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!