Pierwszy wyścig, poszło nieźle, mogło być lepiej ale cieszę się że pierwszy start już za mną. Następny wyścig już 12 Marca, a pierwsza szosa 9-10 kwiecień!!! :)
Trasa wymagała nie lada techniki, choć było kilka łatwiejszych momentów :) Kto był ten wie jak było :)
Dzisiaj ostatni trening w lasku przed sobotą, zobaczymy jak pójdzie. Razem z Kubą tak jak wczoraj umówiliśmy się o 15:20 i kierunek Swoszowice. W Lasku 45 minut i powrót do domu.
Przeziębienie nie dało sobie ze mną rady na szczęście !
Dzisiaj od razu po szkole umówiłem się z Kubą i pojechaliśmy dalej ćwiczyć przed sobotą.. Wyglądałem chyba jak eskimos :) Ogólnie było fajnie, tyle że mnie coś rozbiera choroba.. Mam nadzieję, że do jutra/piątku będzie już wszystko w porządku.
Ehh... znowu śnieg, a na ulicach mokro. Dzisiaj z Kubą wybraliśmy się do lasu poćwiczyć przed nieuniknionymi zawodami w Stroniu, które mam za tydzień.
W lasku szło całkiem okej, ale pierwsze dwie rundy to śmierć w oczach, trzeba było się przełamać. Zaliczyłem tylko jeden upadek :D Jednak przełaj i wszystkie zawody MTB nie są dla mnie.
Zdecydowanie nie moja dziedzina kolarstwa, ale sam wypad oceniam bardzo pozytywnie, teraz zdaję sobie sprawę czego mogę się spodziewać w Stroniu :)
Dzisiaj nieco wcześniej niż wczoraj. O 10:00 spotkałem się z Kubą i wyruszyliśmy spotkać się z Patrykiem w Świątnikach. Dzisiaj nie było prawie w ogóle ruchu na drodze, więc jeździło się bardzo dobrze.
Po ok. 40 minutach spotkaliśmy się i już w trójkę pokręciliśmy po okolicznych wioskach. Po kolejnych 40 minutach musieliśmy się rozdzielić, Patryk wracał w swoje strony, my w swoje :-)
Trening bardzo udany, tyle że nieco za długo i za mocno. Niestety od wtorku powrót do rzeczywistości, czyli powrót do marszobiegów :/...
Wczoraj wróciliśmy ze zgrupowania, a dzisiaj w planach treningowych był rower.
Rano wymieniłem klocki hamulcowe i o 11:40 umówiłem się z Kubą. Pojechaliśmy przez Swoszowice, tam spotkaliśmy Bartka, który ruszył z nami na trening. Docierając do Skawiny skręciliśmy na Radziszów, zrobiliśmy małą pętlę i zaczęliśmy wracać tą samą drogą.
Dzisiaj piękna pogoda, jedynym ale jest potężny wiatr.. Wyjazd bardzo udany! :-)