Kraków > Gdów > Stadniki > Dobczyce > Wieliczka > Swoszowice > Kraków
Poniedziałek, 16 sierpnia 2010
· Komentarze(0)
Kategoria 50-100km
Wczoraj po powrocie z wakacji mieliśmy z Dominikiem gdzieś wyskoczyć jednak pogoda nie pozwoliła, a więc dopiero dziś ruszyliśmy. Postanowiłem, że przejedziemy dość wymagającą trasę przez Gdów i powrót przez Dobczyce.. Początek to interwał do Gdowa. Tam przerwa 10 minutowa i jazda dalej, droga we Winiarach dalej zamknięta, więc objazdem przez Stadniki dojechaliśmy do Dobczyc, nie zatrzymując się dojechaliśmy do podjazdu w Dziekanowicach. Przerwę zrobiliśmy ok. 3-4 kilometry dalej. Dostaliśmy wtedy cynk z Krakowa, że zbiera się na burzę, nie przejęliśmy się za bardzo, uzupełniliśmy bidony i jazda dalej. Na razie nikomu nie polecam jazdy tamtędy, remontów a remontów. Dopiero w Wieliczce zobaczyłem błyskawice. Nieco przyspieszając przejechaliśmy do Rajska, a stamtąd do Swoszowic. Pomału zaczynało padać. Zakopianka już była mokra... Udało się uciec! Teraz leje :)
Miała być setka jednak burza uniemożliwiła ten zamiar... Podsumowując noga jest dobra. Udało mi się troszkę odpocząć od roweru, ale wracam do niego z uśmiechem!
Miała być setka jednak burza uniemożliwiła ten zamiar... Podsumowując noga jest dobra. Udało mi się troszkę odpocząć od roweru, ale wracam do niego z uśmiechem!