Dom > Szczyglice > Tor Kajakowy > Kopiec > Dom

Niedziela, 12 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km
Dzisiaj wyruszyłem równo o 14. Jako że dziś Niedziela to jeździ się miód malina, nie było korków, ani żadnych innych przeszkód! Wczoraj umyłem łańcuch, i znów dziś śmiga jakbym go dopiero kupił. Ze Szczyglic tą samą drogą dojechałem do Mostu Zwierzynieckiego, tam skręciłem na bulwar i pojechałem pod tor kajakowy. Powrót z niego z gościem, który chyba próbował mnie urwać jednak mu się nie udało : )( pozdrawiam ;)) Potem jeszcze podjechałem sobie pod kopiec, w tej mojej kurtce to idzie się zagotować pod taki podjazd. Wróciłem przez błonia, bo podjechałem oglądnąć jak tam Mazovia idzie ;) Kolejka do mycia rowerów straszniee długa. Potem już prosto do domu. Dzisiaj udało się wykręcić fajną średnią! Pozdrower

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!