Chełm

Sobota, 13 listopada 2010 · Komentarze(5)
Kategoria 50-100km, w grupie
Rano załatwiałem pewne sprawy, tak więc ruszyłem z domu ok. 12:10 i o 12:30 spotkałem się z Marcinem. Na rozgrzewkę przed jutrem walnęliśmy sobie Chełm. Tym razem nie jechaliśmy przez Dobczyce nad zalewem, a prosto na Myślenice przez Siepraw i Zawadę.

Sam podjazd zajął dokładnie 18min i 36 sek. Pomiar z przed tygodnia był jakiś nie halo, powiedzieliśmy sobie przed startem, że będziemy jechać spokojnie, jednak nie udało się :D. "Tak to jest jak spotyka się ze sobą dwóch wariatów"

Marcin dzisiaj trzymał się mnie dobrze, odpadł dopiero przy końcu. Brakło mu ok. 300 metrów do wypłaszczenia. Potem mnie gonił i przyjechał 11(?) sekund po mnie. Poszło dobrze, może nie potrzebnie się tak zaginaliśmy?

Postanowiliśmy, że Góra Chełm to będzie nasza treningowa czasówka, ten podjazd dobrze weryfikuje w jakiej jest się formie! Potem wróciliśmy spokojnie do Krakowa przez Gorzków i Borzęta. Oby jutro starczyło sił.

Komentarze (5)

Robin - Dobrze prognozowałeś!
Raq23 - No wiesz już angaż w Lampre mam, to jakoś tam się dostanę.

makdeb 19:30 niedziela, 14 listopada 2010

Oj Maksiu, Maksiu :D Może by tak TdP dla zawodowców w następnym roku? Jakbyś dostał dziką kartę! To dlaczego nie? Haha :D

raq23 08:01 niedziela, 14 listopada 2010

Ja wiedziałem że zrobisz!!!

robin 20:47 sobota, 13 listopada 2010

Dzięki! :-) A jeszcze niedawno sam sobie nie dawałem szans na 10 000km.

makdeb 20:31 sobota, 13 listopada 2010

Gratulacje 11000 kaemów. Wariaci!!! ;-)

robin 20:26 sobota, 13 listopada 2010
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!