Dzisiaj musiałem się nieco pouczyć, więc wyjechałem dość późno a że noga mi się dobrze kręciła to postanowiłem powalczyć z podjazdami. Poszło nieźle, można trochę poprawić, ale jest całkiem dobrze :)
Umówiliśmy się z bratem na wyjazd ok. 16. Trasa dzisiaj prawnie cały czas równiutka. Do samych Niepołomic szybko, tam przerwa na zdjęcie i lody :)
W drodze powrotnej bardzo nas męczył wiatr. Dominik się przekonał co znaczy poważny opór powietrza ;). Trasa udana, ale droga powrotna bardzo męcząca...